Czy wiecie, że pijemy dwa razy więcej herbaty niż Chińczycy i Francuzi, cztery razy więcej od Amerykanów i aż siedem razy więcej niż Włosi. Najczęściej pijemy herbaty czarne, jednak równie chętnie sięgamy po herbaty zielone, czerwone i białe.
Słowo herbata wywodzi się z języka łacińskiego herba thea, gdzie herba oznacza zioło, a thea jest zlatynizowaną postacią chińskiej nazwy tejże rośliny.
Nazwą herbata określa się również napary z różnych ziół, czy z suszu owocowego. Dlatego w użyciu są określenia herbata z malin, z dzikiej róży, z czarnego bzu.
Słowo herbata wywodzi się z języka łacińskiego herba thea, gdzie herba oznacza zioło, a thea jest zlatynizowaną postacią chińskiej nazwy tejże rośliny.
Nazwą herbata określa się również napary z różnych ziół, czy z suszu owocowego. Dlatego w użyciu są określenia herbata z malin, z dzikiej róży, z czarnego bzu.
FAKT: Herbaty czarna, zielona, biała i czerwona powstają z tych samych krzewów roślin, różnice w ich smakach zawdzięczamy różnym etapom obróbki liści. Czarna otrzymywana jest w wyniku czterech procesów: więdnięcia skręcania, fermentacji i suszenia. Herbata zielona powstaje z liści, które są od razu suszone. Herbata biała powstaje z młodych pączków, które jeszcze nie zdążyły się rozwinąć, są od razu suszone. Herbata czerwona przechodzi dodatkowo proces fermentacji i leżakowania.
MIT: Prawdą jest, że cytryna dodana do herbaty może szkodzić. Jednak tylko wtedy, jeżeli w tym samym czasie w kubku będzie znajdować się cytryna i torebka herbaty lub liście. Dzieję się tak ponieważ cytryna łączy się z glinem, który zawierają liście herbaty, wytwarzając szkodliwy dla naszego organizmy cytrynian glinu. Normalnie nie przyswajamy tego pierwiastka, jednak pod postacią cytrynianu glinu może zaszkodzić naszemu zdrowiu.
FAKT: Picie herbaty jest jednym z najprostszym sposobów dostarczania do organizmu antyoksydantów. Przeciwutleniacze zawarte w herbacie potrafią nie tylko spowolnić procesy starzenia, ale i uchronić nas przed chorobami układu krążenia i nowotworami.
MIT: Nieprawdą jest, że herbata zielona jest zdrowsza od czarnej. Obie powstają z tej samej rośliny. Istotne jest to jakiej jakości pijemy herbatę niż jej kolor.
FAKT: Lepiej unikać popijania lekarstw herbatą, gdyż może kolidować z ich działaniem. Herbata blokuje również wchłanianie niektórych witamin np. żelaza.
MIT: Często powtarzanym mitem jest, że herbaty ekspresowe są gorsze gatunkowo. Marki, które stawiają na jakość, produkują herbatę w torebkach, w których znajdują się ręcznie zbierane liście i przetwarzają
je w podobny sposób jak pozostali producenci herbat liściastych. Rożnica jest taka, że liście są kruszone na mniejsze kawałki, by zmieściły się w torebce.
FAKT: Picie naparu herbacianego ułatwia zapamiętywanie. Polifenole znajdujące się w herbacie sprawiają, że nasz mózg jest o wiele lepiej dotleniony, co poprawiają procesy uczenia się i zapamiętywania.
Mnie najbardziej cieszy to, że mogę pić moją ulubioną herbatę z cytryną. Bardzo często słyszałam, że może mi zaszkodzić.
Ja swój dzień zaczynam od kubka herbaty, a Wy? Kawa czy herbata?
Ja swój dzień zaczynam od kubka herbaty, a Wy? Kawa czy herbata?
Nigdy nie piłam dużych ilości herbat, a odkąd kilka lat temu pokochałam kawę to już zupełnie ją wyparłam. Zdarza mi się ją pić tylko wtedy, kiedy jest mi przesadnie zimno lub z samą cytryną, gdy zaczyna mnie coś łapać.
OdpowiedzUsuńOdkad pamiętam w mojej rodzinie zawsze piło się dużo herbaty. Obowiązkowo po posiłku. I to zostało mi do dziś ;-)
UsuńKiedyś wypijałam kilka herbat dziennie, ale wtedy nie piłam wody. Dziś piję wodę przez cały dzień i herbata zeszła na dalszy plan, szczególnie latem, gdy kompletnie nie ciągnie mnie do gorącego picia, jednak, skoro picie herbaty wpływa korzystnie na pamięć, to od dziś przynajmniej jedna herbatka dziennie! Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo nie lubię zimnego jedzenia i picia w okresie jesienno-zimowym. Dlatego picie wody schodzi u mnie na dalszy plan. Sięgam wtedy po kubek rozgrzewającej herbaty :-)
UsuńJa za to zakochałam się ostatnio w herbacie roiboos tej czerwonej. Genialna jest w smaku. Ale ja to mam takie dziwne fazy. I raz smakuje mi czarna, raz z cytryna a raz same owocowe. Zawsze fazami
OdpowiedzUsuńO to ja dołączam do klubu fazowców, jak coś mi posmakuje, to piję na okrągło, aż mi się znudzi i potem mam faze na cos innego :D
UsuńCzerwonej nigdy nie piła, słyszałam ,że ma dość specyficzny smak i nie zaryzykowałam ;)
Usuńja jestem team kawa ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznaje się, że bardzo rzadko piję kawę ;)
UsuńCiekawy wpis!:)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za herbatą z cytryną, ale z pomarańczą jest pycha :)
OdpowiedzUsuńCiekawy post :) Ja też zawsze zaczynam dzień od herbaty :) Kawy nie piję w ogóle :)
OdpowiedzUsuńJa oczywiście od herbaty, najchętniej zielonek <3 Kawy prawie w ogóle nie pijam :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią dołączam do obserwatorów :)