Japoński krem do rąk Bielenda Japan Beauty wiśnia+jedwab kupiłam w Rossmannie, jego cena regularna to 8 zł. W tym małym opakowaniu o pięknej szacie graficznej znajduję się 50 ml produktu. Krem ma intensywny zapach, połączenie wiśni i słodkiej woni kwiatów, który utrzymuje się jeszcze długo po aplikacji. W składzie na wysokiej pozycji znajduje się masło Shea, mocznik, ekstrakt z wiśni, proteiny jedwabiu.
Krem do rąk Bielenda Japan Beauty doborze się rozsmarowuje i wchłania. Jest bardzo wydajny i treściwy. Skóra po jego aplikacji jest niesamowicie gładka, a dłonie pokrywa delikatna jedwabista warstwa. Świetnie nawilża i regeneruje skórę. Jestem z jego działania bardzo zadowolona.
Krem do rąk, Cien Food for skin, odżywianie z papają dostępny jest w Lidlu. Za 50 ml opakowanie zapłaciłam ... aż 1,99 zł. Nie przypuszczałam, że za tak niewielka kwotę można kupić, tak dobry kosmetyk. Niewątpliwą zaletą tego kremu jest skład, według producenta aż 95% składników jest pochodzenia naturalnego.
Krem do rąk marki Cien pachnie zdecydowanie mniej intensywnie od japońskiego kremu Bielenda. Ciężko jest mi zdefiniować ten zapach, niestety dla mnie nie jest on zbyt przyjemny. Ma również lżejszą konsystencję, jest też rzadszy. Oczywiście szybko się wchłania i dobrze się rozsmarowuje. Nie pozostawia tłustego filmu na skórze.W działaniu jest tak samo dobry jak opisany wyżej krem do rąk z Bielendy.
Podsumowując: Zarówno krem z Bielendy jak i marki Cien mogę Wam serdecznie polecić. Ich małe opakowania nadają się w sam raz do kobiecej torebki. Dobrze nawilżają i regenerują skórę. Odkąd używam tych dwóch kremów poprawiła się kondycja również moich paznokci i skórek. Polecam!
O tych kremach było ostatnio głośno w blogosferze, czy skusiłyście się na któryś?
Krem Cien mam w zapasie, na Bielendę zapewne też się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńMam ten krem cień i jest na prawdę spoko :) Miło mnie zaskoczył, z kolei bielenda jak zawsze mnie kusi, więc w końcu go kupię :D
OdpowiedzUsuńSłyszałam już trochę dobrego o tym kremie z Lidla. Oba chętnie wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo rzadko używam kremów do rąk. Zazwyczaj sięgam po nie zimą. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBielenda mnie kusi od jakiegoś czasu 😀
OdpowiedzUsuńŻadnego z nich nie miałam ale może na ten z Cien się skuszę :)
OdpowiedzUsuńRegularna pielęgnacja dłoni jest niezwykle ważna. Trzeba tylko dobrać idealny krem dostosowany do potrzeb swojej skóry. Jesień czy zima to nie są dobre pory dla naszych dłoni.
OdpowiedzUsuń