Tym kosmetykiem jest dla mnie zapachowa mgiełka od firmy Ziaja, którą była ze mną już na nie jednej wycieczce.
Ziaja, Orzeźwiająca mgiełka zapachowa twarz, ciało i włosy
cena ok 8 zł/100 ml
Mgiełka znajduję się w plastikowej buteleczce z atomizerem. Opakowanie nie jest zbyt wyszukane, jednak najważniejsze, że jest szczelne i na tyle małe, że mieści się w każdej torebce czy plecaku. Na pochwałę zasługuje atomizer, który działa bez zarzutu i który rozpyla w powietrzu delikatną mgiełkę. Jedno opakowania starcza mi akurat na cały sezon letni. Mgiełkę zabieram ze sobą na każdy wyjazd, gdy wiem że będzie naprawdę gorąco. Ostatnio miałam ją we Włoszech.
Kiedyś uważałam takie kosmetyki za zbyteczne, teraz ciężko mi sobie wyobrazić podróżowanie bez mgiełki Ziaja. W ubiegłym roku kupiłam mgiełkę po raz pierwszy. Bardzo przypadł mi do gustu zapachach tego produktu, jest rześki, świeży, wyczuwam aromaty kwiatowo-owocowe.
Po kilki godzinach spędzonych w upale na szlaku, czy zwiedzaniu najchętniej weszłabym pod prysznic, jednak nigdy nie mam takiej możliwości i na ten wspaniały moment muszę poczekać, aż dotrę do pensjonatu czy hotelu. I w takich momentach przydaje się mgiełka Ziaja, która daje super uczucie chłodu i odświeżenia. Efekt ochłodzenia utrzymuje się przez kilka chwil, tyle jednak wystarczy mi by poczuć się bardziej komfortowo. Po aplikacji nie czuję się też taka opuchnięta i zmęczona, jestem gotowa by przejść kolejne kilometry. Zapach utrzymuje się na skórze przez około 2-3 godzin. Nie pozostawia na skórze tłustego filmu, szybko się wchłania. Spryskuję mgiełka całe ciało i włosy.
Podsumowując: mgiełka zapachowa Ziaja świetnie spisuje się w upalne dni, daje uczucie orzeźwienia i odświeżenia, działa łagodząco na skórę i pozostawia na niej i na włosach delikatny owocowo-kwiatowy zapach.
Stosujecie mgiełki zapachowe w upalne dni, albo wody termalne?
Na upały jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńTrwa kolejna fala upałów więc taki kosmetyk akurat się przyda :-)
UsuńPo każdym spotkaniu z tą marką mam wysyp, więc sobie daruję. Cieszę się że jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńnie używam mgiełek :) podoba mi się tematyka twojego bloga, zostaję na dłużej :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :-D
UsuńLatem to tylko mgiełki używam, ale tej jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńUżywałam jej i w zasadzie dobrze ja wspominam. :)
OdpowiedzUsuńKocham mgiełki w upalne dni, zbawienie! :)
OdpowiedzUsuńchyba jej potrzebuje:)
OdpowiedzUsuńLubię mgiełki zapachowe :) U mnie na pęczki schodzą te marki Avon akurat. Kiedyś w takiej roli używałam też kosmetyku Ziai, ale to był akurat tonik z witaminą C.
OdpowiedzUsuńUwielbiam używać mgiełek latem, świetnie odświeżają :D Obserwuje z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo miłe, cieszę się że jestes w gronie obserwatorów :-D
UsuńSuper, że Ci się sprawdziła. Mi niestety kosmetyki z Ziaji zrobiły więcej szkody niż pożytku i od jakiegoś czasu unikam ich jak ognia :(
OdpowiedzUsuńOj tak, na upały idealne są takie produkty. Ja aktualnie używam wody termalnej Uriage. Z Ziaj dawno nic nie miałam. ;)
OdpowiedzUsuńO fajnie. Nie wiedziałam że Ziaja w swej ofercie mgiełki. Jestem fanką tego rodzaju produktów.
OdpowiedzUsuńMiałam ją i miło ją wspominam :)
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się ta mgiełka :)
OdpowiedzUsuń