17.8.20

Pędzle do makijażu marki KillyS| seria Pastelove i Sakura


Obecnie na rynku dostępnych jest mnóstwo przeróżnych pędzli do makijażu. Marki prześcigają się w wymyślaniu coraz bardziej dizajreskich akcesoriów kosmetycznych. Pędzle dają nam możliwość w dużo prostszy sposób wykonać makijaż twarzy. Używamy ich do aplikacji podkładu, pudru, bronzera, rozświetlacza, jednak najczęściej korzystamy z pędzli, by precyzyjnie nałożyć cienie na powieki. Szczecinę pędzla wykonuje się z materiałów naturalnych lub syntetycznych, a rączka jest zwykle zrobiona z tworzywa sztucznego lub drewna.

Jakiś czas temu Koleżanka poleciła mi wypróbować pędzle do makijażu marki KillyS z serii Pastelove. Szczególnie ten do pudru i różu/bronzera. Pamiętam, że porównała je do pędzli Zoeva. W tej kwestii nie wypowiem się, bo nie mam żadnego pędzla tej marki.

Niewątpliwą zaletą akcesoriów do makijażu KillyS jest to, że są one dostępne np. w Rossmannie w rozsądnych cenach (pędzel do pudru kosztuje ok. 24 zł).

Jak widać na pierwszym zdjęciu, aktualnie posiadam 6 pędzli KillyS. 4 z nich pochodzą z serii Pastelove. Kolekcja pędzli posiada włosie wzbogacone pudrem zielonej herbaty, słynącej z właściwości kojących, antybakteryjnych i bogactwa antyoksydantów. Zielona herbata sprzyja dłuższemu zachowaniu czystości włosia. A także dwa pędzelki z serii Sakura do smoky eye, których włosie zawiera japoński biały węgiel Binchótan słynący z  właściwości antybakteryjnych.

- pędzel do pudru #01

- pędzel do różu/bronzera #02

- pędzelek do nakładania cieni na cała powiekę  #04

- pędzelek do precyzyjnego nakładania cieni #05

- pędzelek do aplikacji cienia na powiekę górna i dolną

- pędzelek do blendowania cieni

Pędzle zostały wykonane ręcznie, posiadają syntetyczne włosie, a trzonki wykonano z drewna. Maja piękne pastelowe kolory i dobrze leżą w dłoni. Pomimo codziennego używania i częstego mycia nie odkształciły się, a włosie nie wypada.

Moim ulubieńcem jest pędzel do pudru #01. O jeny! jaki on jest miękki!!! Aplikacja pudru dzięki niemu jest miłym doznaniem, delikatnie omiatam nim twarz i sprawia mi to przyjemność. Dzięki dużej objętości włosia w  szybki sposób rozprowadza się nim puder. Nie pozostawia smug, czy plam. 

Pędzelek o numerze #02 ze ściętym włosiem  lepiej niż do różu sprawdza się u mnie do aplikacji bronzera. Chociaż włosie jest tak samo miękkie to, jednak  jest ono mocno zbite, dlatego wygodniej jest mi nakładać nim właśnie bronzer. Do różu wolę delikatniejszy pędzel. 

Jestem również zadowolona z pędzelków służących do nakładania cieni. Są bardzo precyzyjne. Duet pędzli #04 i #05 świetnie sprawdza się w codziennych makijażach oczu. Pędzelkiem #05 można również fajnie rozblendować granice między cieniami.

Najmniej jestem zadowolona z pędzelka do blendowania z serii Sakura. Jest bardzo delikatny i niestety zbyt giętki.  Zdecydowanie lepiej sprawdzają się u mnie  Hakuro H77 i H79.

Podsumowując: pędzle bardzo ładnie się prezentują, są dobrze wyprofilowane i mają niesamowicie miękkie włosie. Wykonywanie makijażu tymi pędzlami to przyjemność. 


Pędzle, jakiej marki są Waszymi ulubionymi?

 

20 komentarzy:

  1. Ładne :) Podoba mi się design
    Moim faworytem są aktualnie te z Hakuro

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ostatnio kupiłam kilka nowych pędzli z Hakuro. Muszę wypróbować jakiś z KillyS :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładne są te pędzle, niech Ci dobrze służą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ten do konturowania od zimy i sprawdza się świetnie 👌 Na razie nie wiem, czy skuszę się na inne, bo mam sporą kolekcję pędzli 🙈

    OdpowiedzUsuń
  5. Ślicznie wyglądają. Ja mam z Hulu i więcej nie potrzebuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mają już coś w sobie dzięki ich designowi!

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy18/8/20 15:54

    Bardzo fajnie prezentują się te pędzle :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajne pędzle, przydałby mi się taki do pudru 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Rzeczywiście bardzo ładnie się prezentują. Do moich ulubieńców od lat należy Hakuro :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nawet nie wiedziałam, że w rossmanie są takie pędzle. Wyglądają bardzo ładnie, może niedługo jakiś wyprobuje :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy19/8/20 08:10

    Obecnie używam pędzli Jessup ale cały czas mam ochotę wypróbować jeszcze inne marki ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pieknie się prezentują te pędzle. Mam kilka tej marki i je lubię.

    OdpowiedzUsuń
  13. Pędzle mają bardzo dobrej jakości w przyzwoitych cenach. Sama mam kilka i polecam :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja mam pędzle różnych marek.

    OdpowiedzUsuń
  15. Akurat mają takie kształty, po które na co dzień raczej nie sięgam ;) Jedynie pędzel do blendowania by mnie interesował ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. kolorki ladne ciekawe jak w dotyku

    OdpowiedzUsuń
  17. ja az tak pędlzi nie ogarniam :D lubię mój zestaw stary od lat i tyle mi wystarczy :DDD

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja uwielbiam pędzle Jessup, o tych sporo pochwał czytałam, ale do tej pory nie miałam z nimi do czynienia :)

    OdpowiedzUsuń