21.12.19

Weihnachtsmarkt, czyli jarmark bożonarodzeniowy w Wiedniu

Jarmarki bożonarodzeniowe w naszym kraju cieszą się rosnącą popularnością i wpisują się w świąteczny krajobraz wielu miast.  Te najpiękniejsze podobno są w Krakowie, Gdańsku, Wrocławiu, Olsztynie, Poznaniu, Warszawie i Toruniu. W mniejszych miastach też oczywiście są one organizowane, jednak na mniejszą skalę i z mniejszą ilością atrakcji, mimo to czuje się wyjątkowy świąteczny nastrój. Uczestnictwo w jarmarku gwarantuje świetna zabawę dla całej rodziny. Chyba, że nie lubicie tłumów, to nie jest impreza dla Was ;)
Historia pierwszych jarmarków bożonarodzeniowych sięga Austrii końca XIII wieku, a w Niemczech końca XIV. W Wiedniu pierwszy jarmark odbył się w roku 1294. I to właśnie w wiedeńskim Weihnachtsmarkt uczestniczyłam w tym roku, a przy okazji odwiedziłam kilka pięknych miejsc w centrum stolicy Austrii.

Podobnie jak do Pragi, do Wiednia wybrałam się na wycieczkę z lokalnym biurem podróży. Wtedy pojechałam z Mężem, a tym razem byłam sama. Miałam lekkie obawy by jechać sama, był to mój pierwszy raz i to bardzo udany. Wyjazd jednodniowy, wyruszyliśmy w piątek w nocy, w sobotę 10 godzin zwiedzania i powrót do domu. Bardzo męczący wyjazd, ale warto było się poświęcić i zmęczyć.
Zwiedzanie Wiednia zaczęliśmy od niezwykłego budynku Hundertwasserhaus (zdjęcie powyżej), który został zaprojektowany przez ekscentrycznego artystę i malarza, Friedensreicha Hundertwassera. Budowla wyróżnia się swoim nietypowym wyglądem. Pierwsze co rzuca się w oczy to brak linii prostych, w wielu miejscach wyrasta roślinność, a całość ozdabiają liczne detale dekoracyjne oraz żywe barwy. Jest to budynek mieszkalny, w którym mogłabym zamieszkać, cudo!

Fragment budynku Filharmonii Wiedeńskiej, to tutaj odbywa się słynny Koncert Noworoczny

Hiszpańska Dworska Wyższa Szkoła Jazdy w Wiedniu jest najstarszą działającą po dziś szkołą konnej jazdy na świecie, założono ją w 1572 . Gdy białe ogiery ukończą naukę, mówi się do nich "profesorze".

Następnie udaliśmy się bliżej centrum Wiednia i najstarszej dzielnicy miasta Innere Stadt, czyli starówka Wiednia. To serce stolicy i miejsce tętniące życiem niemal przez całą dobę. Dla Innere Stadt charakterystyczne są szerokie ulice z okazałymi, głównie XIX-wiecznymi kamienicami. To idealne miejsce dla miłośników pięknej architektury.



Hofburg, czyli pałac władców Austrii, to zespół połączonych ze sobą obiektów, placów i dziedzińców zajmujący około 240 tys. m2 powierzchni. Pierwotnie był to zamek z XIII wieku, który wraz ze wzrostem potęgi Habsburgów rozbudowywano, aż przekształcił się we wspaniałą rezydencję. Dziś mieszczą się tam instytucje oraz muzea. Najbardziej znane kolekcje znajdują się w apartamentach Franciszka Józefa i Elżbiety Bawarskiej, czyli obecnym Muzeum Sissi.


Nad Wiedniem góruje wieża Katedry Św. Szczepana, która jest charakterystycznym elementem krajobrazu miasta. Katedra jest symbolem i najsłynniejszą budowlą Austrii i architektonicznym arcydziełem, w jej wnętrzu znajdują się liczne dzieła sztuki. Początki katedry sięgają roku 1147.

Barokowa kolumna Trójcy Świętej znajdująca się na Placu Graben, jej budowa została ukończona w 1693 roku.
Wiedeń zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Architektura tego miasta zachwyca i na pewno jest to wyjątkowy punk na mapie Europy. 



 W trakcie tej wycieczki odwiedziłam dwa jarmarki. Jeden był przy Katedrze św. Szczepana, niezbyt wielki, ale można było na nim wypić grzane wino, zjeść coś dobrego i kupić oczywiście  ozdoby świąteczne. Ogólnie odbywa się kilka jarmarków w Wiedniu, a największy znajduje się przy Ratuszu na Rathausplatz. 



Plac tętni życiem, jest na nim około 150 stoisk z przeróżnymi ozdobami, bombkami, lampionami, świecami, tradycyjnymi austriackimi przekąskami, pieczonymi kasztanami oraz innymi gorącymi daniami. W powietrzu unosi się aromat ponczu i grzanego wina, które smakuje wyśmienicie. Tego dnia akurat było zimno i wietrznie, po wielogodzinnym spacerze  grzane wino z miodem smakowało wybornie.  Gorące napoje kosztują około 4 euro w górę, dostajemy je w uroczych kubkach, za które płacimy kaucję. Kubek można oddać i odzyskać kaucję lub zatrzymać. Na każdym jarmarku są inne kubki, fajne byłoby zebrać całą kolekcję.
Drzewa otaczające plac są całe w migoczących lampkach. Wygląda to świetnie, uwielbiam wszelkiego rodzaju iluminacje.



Na terenie jarmarku poza różnorodnymi stoiskami znajduje się również lodowisko. Takiego jeszcze nie widziałam. Nie było to tradycyjna tafla, dookoła której przywykłam jeździć, ale były wytyczone ścieżki pomiędzy drzewami, trochę przypominało to labirynt. Świetna sprawa!

Do pełni szczęścia zabrakło śniegu
Jarmarki bożonarodzeniowe to miejsca idealne by poczuć świąteczny klimat, spróbować lokalnych przekąsek i napić się grzanego wina.

Jeżeli macie już wysprzątane mieszkania, zrobione zakupy spożywcze i prezenty, wykorzystajcie niedzielę na spacer, być może są u Was organizowane jarmarki świąteczne, to ostatnia szansa by wziąć w nich udział.






11 komentarzy:

  1. a mi sie marzy wyjechac za granice na taki jarmark wiele dobrego słyszałam od znajomej z berlina i tez o wiedniu, moze kiedys sie uda:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałabym kiedyś wybrać się na Jarmark Bożonarodzeniowy albo do Wrocławia albo do Berlina :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Alez tam pięknoe <3 Uwielbiam miasto ozdobione światełkami :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiedeń jest piękny. Byłam raz, ale nie zwiedzałam zbyt wiele, bo jechałam na mecz. Miasto kojarzy mi się głównie z końmi, dużo ich na ulicach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Byłam daaaawno temu w Wiedniu, chyba czas tam powrócić. Może w przyszłym roku wybiorę się tam na jarmark? Kto wie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam odwiedzać takie miejsca :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie byłam na takim jarmarku ;O Ciekawe to lodowisko! I również uwielbiam iluminacje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow, piękna fotorelacja! Ja przyznam się, że w tym roku zaczynając studia we Wrocławiu miałam okazję być w ogóle pierwszy raz na Jarmarku. Rzeczywiście jest on piękny. Warto wyskoczyć, choćby na jeden dzień i pooglądac;-)) Udanego sylwestra i szampańskiej zabawy!

    https://www.youtube.com/watch?v=3b32L7Oudvs

    Podsyłam link do jednego z moich filmików. Dopiero zaczynam, ale ośmielę się prosić o subskrypcję. To dla mnie wiele znaczy, bo dzięki temu youtube będzie wyświetlał mój filmik w proponowanych. A ja zrobię, co w mojej mocy, żeby śpiewać, grać i nagrywać coraz lepiej. Z góry dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  9. W Wiedniu nigdy nie byłam, ale twój opis tego miasta bardzo mnie zachęcił :) Jarmark Bożonarodzeniowy widziałam tylko we Wrocławiu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chciałabym pojechać do Wiednia, nie tylko na jarmark :) Z zagranicznym jarmarków to byłam tylko w Dreźnie ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 PRZY KUBKU HERBATY , Blogger