20.8.19

Wakacyjne podróże filmowe

Lato trwa, znów mamy wysokie temperatury, tylko dni trochę krótsze. Słońce, plaża, palmy, zapewne część z Was żyje już wspomnieniami z wakacji. Dla tych, którzy są już po urlopie i dla tych którzy dopiero będą się na niego szykować mam kilka filmowych propozycji, które na pewno wprowadzą Was w wakacyjny klimat.  Zabiorę Was w podróż po najpiękniejszych zakątkach świata, a część z nich to lekkie i przyjemne historie miłosne. Do którego kraju macie ochotę najpierw się wybrać?

Grecja
Mamma Mia!

Sophie marzy o tym, bo ojciec poprowadził ją do ołtarza. Problem w tym, że nie wie kto nim jest. Z pamiętników matki dowiaduje się, że jest trzech potencjalnych kandydatów i wszystkich trzech zaprasza na swój ślub.
Jestem ogromną fanką tego filmu, oglądałam go milion razy i jeszcze mi się nie znudził. Zawsze wracam do niego z ogromną chęcią. Był taki okres w moim życiu, że mało co sprawiało mi radość, ale gdy włączałam ten film, patrzyłam na te przepiękne widoki, plaże, morze, gdy słucham piosenek ABBY, które zawsze mimowolnie śpiewam, a nogi same rwą się do tańca, humor od razu mi się poprawiał. Film jest niesamowicie pozytywny, totalnie się przy nim relaksuję i to mój nr w kategorii filmów wakacyjnych

Włochy
Pod słońcem Toskanii

Frances jest pisarka, która przechodzimy kryzys twórczy i emocjonalny. Właśnie rozwiodła się z mężem, który ją zdradzał. Za namową przyjaciółki wykupuje wycieczkę do Włoch. Podróżując po słonecznej Toskanii, spontanicznie decyduje się na zakup opuszczonej willi. Do jej remontu wynajmuje grupę Polaków, a to dopiero początek jej włoskiej przygody.
Odkąd obejrzałam ten film marze o domu w Toskanii. Może nie na własność, ale kiedyś chciałabym wynająć np. na miesiąc i móc delektować się tymi przepięknymi plenerami, odkrywać tamtejszą kulturę i zwyczaje, a także smakować włoską kuchnię.



Indie
Hotel Marigold

Grupa emerytów z Anglii skuszona wizją spędzenia emerytury w luksusowym hotelu w Indiach wyrusza w egzotyczną podróż. Na miejscu okazuje się, że hotel to tak naprawdę ruina, a jego właścicielem jest młody chłopak, który ma głowę pełną marzeń. Starsi państwo biorą sprawy w swoje ręce, przy tym odkrywając że życie zaczyna się po 60.
Podróż do Indii to już dla mnie odległa egzotyka. Zupełnie inna kultura, inna mentalność ludzi. A to co wydaje się takie odległe i inne kusi. Idąc w ślady głównych bohaterów, mogłabym część emerytury spędzić w Indiach. A co do samego filmu, dostarcza on wielu radości i wzruszeń, jest tak kolorowy jak same Indie. Obsada aktorska świetna, dla tych aktorów warto obejrzeć ten film. Jeśli Wam się spodoba Hotel Marigold, jest też druga część filmu.


Włochy, Indie, Indonezja
 Jedz módl się i kochaj

Elizabeth Gilbert wiodła z pozoru szczęśliwe życie. Miała męża, dom, prace, jednak to nie było życie o jakim marzyła. Postanawia wyruszyć w roczną podróż by lepiej poznać samą siebie i przemyśleć swoje dotychczasowe życie. We Włoszech, Indii i Indonezji odkryje na nowo radość płynącą z jedzenia, modlitwy i miłości.
Za każdym razem, gdy oglądam ten film i główna bohaterka zajada się pizzą robię się głodna. Podobnie  ona chciałabym udać się na Bali poszukać wewnętrznego spokoju, odprężyć się i dać się ponieść przygodzie. To co przykuwa moją uwagę najbardziej w tym filmie to przyjemne dla oka miejsca i krajobrazy. Narracja w Jedz módl się i  kochaj jest spokojna, dobrze dobrano muzykę, a Julia Roberts zachwyca.

Francja
Lato w Prowansji

Trójka rodzeństwa zostaje zmuszona do spędzenia wakacji u dziadka, którego właściwie nie znają. Brak dostępu do internetu okazuje się dla nich większym problemem niż rozwód rodziców. Zadowolony z wyjazdu wydaje się być tylko najmłodszy z rodzeństwa głuchoniemy chłopiec.
Lato w Prowansji to komedia pełna ciepła i wzruszeń, idealna propozycja dla całej rodziny. Akcja filmu rozgrywa się w pięknych plenerach południowej Francji.



POLECAM RÓWNIEŻ:


Wymienione przeze filmy sprawią, że w pełni poczujecie letni klima, a może nawet najdzie Was ochota na kolejne podróże i nowe doznania?



13 komentarzy:

  1. Niektóre z nich widziałam Żonę na niby czy Mamma Mia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kojarzę tytuły, ale żadnego nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam nadrobić, dobre i lekkie filmy, przy których można fajnie się zrelaksować :-)

      Usuń
  3. ja jako ogromna fanka filmów, powiem ze widziałam każdą z zaprezentowanych przez Ciebie propozycji. ja najbardziej lubię dobry rok na równi z hotelem marigold, przyjemne ciepłe filmy w sam raz na podziwianie pieknych krajobrazów i na ciekawe historie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkich nie wiedziałam, ale niektóre z nich należą do moich ulubionych: Vicky Cristina Barcelona, czy Pod słońcem Toskanii. Kilka dni temu obejrzałam ponownie Turystę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vicky Cristina Barcelona oglądałam tylko raz, ale za to te które dzieją się we Włoszech wiele razy ;)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Jak widać po komentarzach nie tylko Ty nie oglądałaś tych filmów ;)

      Usuń
  6. Boże, kocham Mamma Mia! Kocham muzykę Abby i ten film niemal znam na pamięć, oglądam go bardzo często :) Znam też "Turystę", a reszty nie widziałam. "Jedz, módl się, kochaj" oraz "Vicky Christina Barcelona" od dawna są na liście tych, które chcę obejrzeć, ale wciąż się jakoś zebrać nie mogę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Próbowałam obejrzeć Jedz Módl się i Kochaj, ale to zupełnie mnie nie wciągnęło.

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam. nie przepadam za komediami ale czasami tobię wyjątki ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 PRZY KUBKU HERBATY , Blogger