16.7.20

Anwen| Odżywka do włosów o różnej porowatości| Hit czy kit?


Przez bardzo długi czas na wiedziałam o istnieniu marki Anwen, a istnieje ona od 2015 roku.  Nie znałam również bloga włosomaniaczki Anny Kołomycew, choć o włosy lubię dbać i testować kosmetyki do ich pielęgnacji. Szampony i odżywki zużywam w ekspresowym tempie, mam kilku sprawdzonych ulubieńców, jednak nowości tez często goszczą w mojej łazience.
Według moich obserwacji mam włosy średnioporowate, które charakteryzują się tym, że puszą się od wilgoci, są pozbawione blasku, maja tendencje do rozdwajania się i elektryzowania się oraz łatwo tracą wilgoć.

Odżywkę Anwen  do włosów o różnej porowatości "Nawilżający bez" kupiłam, gdy dotarła do mnie wiadomość, że kosmetyki tej marki są dostępne w Lidlu i że warto wypróbować, ten konkretny kosmetyk.

Odżywka znajduje się w miękkiej plastikowej tubie zamykanej na "klik". Produkt ma kremowa konsystencję i pachnie bardzo intensywnie bzem, a zapach utrzymuje się przez cały dzień na włosach. Odżywkę stosowałam zamiennie z innymi kosmetykami oraz w połączeniu z rożnymi szamponami.

Produkt ten przeznaczony jest przede wszystkim do włosów, którym brakuje nawilżenia,  są suche, szorstkie i matowe. I ja właśnie takie włosy mam. Dlatego zawsze mam duże oczekiwania względem produktów do pielęgnacji włosów. Czy ta odżywka im sprostała? Niestety nie :(

Moje włosy po dobrej odżywce powinny się łatwo rozczesywać, po tej z Anwen ich rozczesanie to był koszmar. Gdybym nie użyła niczego efekt byłby podobny. Niestety po wysuszeniu, włosy nie wyglądały na nawilżone i nie były takie, za to strasznie się puszyły, krótsze włoski bardzo odstawały, nie mogłam ich wygładzić, stały się jeszcze bardziej matowe, słabo też się układały.
Trochę lepiej sprawdzała się ta odżywa w połączeniu z szamponem z Yope,  włosy łatwiej dawały się rozczesać, nie wyglądały już na przesuszone i były mniej niesforne.

Niestety, ta odżywka okazała się niewypałem. Jednak nie zraziłam się do produktów marki Anven, mam ochotę wypróbować jeszcze jakieś kosmetyki. Może coś mi polecicie?





9 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze nic z tej marki😊szkoda że odżywka nie sprawdziła się, bo wygląda zachęcająco.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio przyglądałam się tej odżywce ale dobrze, ze jednak wybrałam inna skoro po tej ciężko się rozczesuje włosy ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe jak sprawdziłaby się u mnie, ale raczej nie kupię. Nie lubię się męczyć z rozczesywaniem :(

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie również na razie szału nie robi :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie miałam tych kosmetyków, bo są dla mnie dość trudno dostępne stacjonarnie (nie mam lidla w pobliżu). Ale też specjalnie mnie nie kusiły, a Twoja recenzja też nie sprawiła bym zmieniła zdanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. No to nie kupię xD Niestety nie mam nic do polecenia

    OdpowiedzUsuń
  7. Wreszcie jakaś konkretna opinia na temat tych kosmetyków :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam odżywkę do śrendnioporowatych - proteinową i też niekoniecznie się sprawdza, ale włosy po niej o wiele lepiej się kręcą ;) wypróuję jeszcze inne

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja używałam maski do włosów niskoporowatych, która mnie zachwyciła swoim działaniem. Natomiast olej do włosów średnioporowatych (najprawdopodobniej z moreli) już nie zrobił na mnie efektu wow. Na odżywki Anwen czaję się od dłuższego czasu, pewnie w końcu na którąś się skuszę, by sprawdzić ją na swoich włosach :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 PRZY KUBKU HERBATY , Blogger