9.8.20

Upiększający krem CC Magic skin| Eveline

Kremy CC (skrót od Color and Cream)to wielozadaniowe kosmetyki, które powinny łączyć w sobie cechy kremu nawilżającego, podkładu i korektora. W prosty sposób te produkty mają pomóc w osiągnięciu efektu rozświetlonej i zdrowej cery, zakryć niedoskonałości, a przy tym wszystko ma wyglądać bardzo naturalnie.

Upiększający krem CC Magic skin kupiłam z myślą by wypróbować coś innego niż krem BB z Bourjois, którego używam od prawie dwóch lat. Poza tym jeden kosmetyk i trzy działania, prościej i łatwiej w codziennej pielęgnacji

Eveline, Magic Skin CC, Upiększający krem nawilżający na zaczerwienienia 8 w 1
cena: 20 zł/ 50 ml

Wg producenta krem CC wyrównuje koloryt,chroni przed UV i smogiem, rozświetla i wygładza, intensywnie nawilża 24H, minimalizuje niedoskonałości, redukuje oznaki zmęczenia, łagodzi podrażnienia, optycznie odmładza.

Piękne obietnice, a jakie działanie ma ten krem w rzeczywistości i czy sprawdził się przy mojej mieszanej cerze?
Zacznę od tego, że przy pierwszej aplikacji zaskoczyło mnie to, że krem jest w kolorze mocno rozbielonej zieleni. Zawiera również mnóstwo ciemnych drobinek, ale już po delikatnym roztarciu krem zmienia kolor. Niestety ten kolor okazał się zbyt ciemny dla mnie i w totalnie nie mojej tonacji. Na mojej twarzy wygląda na brązowy. 
Krem jest tłusty, potrzebuje dłuższej chwili by całkowicie się wchłonąć, wtedy skóra staję się delikatnie zmatowiona, ale i rozświetlona i miła w dotyku. Niestety, w ogóle ten kosmetyk nie zakrył niedoskonałości, wręcz odwrotnie kolor kremu sprawił, że był jeszcze bardziej widoczne. 
Po upływie godziny, gdy spojrzałam w lustro moja twarz świeciła się jakbym wysmarowała się mega tłustym kremem. Zamiast efektu redukcji oznak zmęczenia, wyglądałam jakbym przebiegła maraton.
Kolejnym razem zaraz po aplikacji kremu CC nałożyłam puder sypki, ale po krótkim czasie na twarzy miałam ciasto. 
Poza tym, za każdym razem gdy nakładałam ten krem miała takie dziwne uczucie jakbym nosiła jakąś maskę, jakbym coś przywarło do mojej skóry. 

Podsumowując: krem CC Magic Skin marki Eveline okazał się nieodpowiedni do mojej cery mieszanej, nie współgrał z innymi kosmetykami, których używam do codziennego makijażu. Zamiast efektu upiększenia po aplikacji tego produktu, moja skóra wyglądała na zmęczoną, do tego kolor okazał się zbyt ciemny i podkreślał niedoskonałości. 


Stosujecie kremy BB lub CC w codziennym makijażu?


17 komentarzy:

  1. Muszę przyznać, że nigdy mnie nie kusił krem cc tej firmy. Słyszałam o nim słabe opinie, więc domyślałam się, że szału nie będzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja mam, ale opakowanie wygląda inaczej... i całkiem się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jakoś nigdy nie wpadłam na ten produkt :D Ja korzystam z podkładu

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ten krem i jestem z niego zadowolona. Skóra trochę się świeci, ale lekkie przypudrowanie u mnie wystarcza na jakiś czas. Szkoda, że u Ciebie ten krem się nie sprawdził...

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś wolę tradycyjny podkład. Lepsza możliwość dobrania sobie odpowiedniego koloru.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja kremu BB ani CC nie stosuje. Ostatnio za to miałam podkład eveline i jestem nim nieco zawiedziona

    OdpowiedzUsuń
  7. Też mam mieszaną skórę, także będę go unikać w sklepie:D Buziaczki:**

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja miałam wersję zieloną i też nie spisała się za dobrze, drugim razem miałam za ciemny to całkiem poszła w kosz, bo nie dało się go używać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Także mam ten krem i skusiłam się na niego czytając wiele pozytywnych opinii. Wg mnie dla mojej cery jest średni.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie widziałam nigdy tego kremu, z Eveline mam chyba tylko maseczki. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja nie używam kremów CC, ale miałam kiedyś inną wersję też od eveline i tragicznie mi ciemniał! więc one chyba tak mają ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda, że się nie sprawdził. Dawno nie miałam nic tej marki a i kremów CC nie stosuję 😉

    OdpowiedzUsuń
  13. To już wiem czego nie kupować:-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie spotkałam go jeszcze, ale raczej nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  15. kurcze to niezle zmienia kolory

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj szkoda, już myslałam, że napiszę 'dzięki, kupię go', a jednak nie :( Ja używam fluidu, ale chcę kupić niedługo CC

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie widziałam jeszcze tego kremu, chociaż firma jest mi znana. Mam z niej wiele kosmetyków, szczególnie do makijażu oraz sie z nimi polubiłam. Krem postaram się przetestować, szczególnie, ze zima unikam ciężkich podkładów i wybieram raczej takie lekkie kosmetyki do twarzy Które dają bardziej naturalny efekt oraz powodują raczej rozświetlenie a nie mocne krycie :)

    W lecie staram się również dbac o pielęgnację skóry. Jeśli skóra jest lepiej nawilżona, to makijaż znacznie lepiej na niej się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 PRZY KUBKU HERBATY , Blogger