21.9.20

Schyłek lata ze świecą Country Candle "Summerset"

świeca Country Candle Summerset
Już za chwile będziemy witać jesień. Kiedyś to była dla mnie najmniej lubiana pora roku. Jenak od kilku lat jestem oczarowana jesienią, szczególnie w pierwszych tygodniach jej trwania. Być może nadejdzie taki czas, że stanę się jesieniarą? Bardzo prawdopodobne. Chyba jedyny minus jesieni, jaki obecnie dostrzegam to zmiana czasu na zimowy i zbyt krótkie dni. Oby tylko słońca było jak najwięcej, a długie wieczory umilę sobie np. paląc ulubione świece czy woski, leżąc pod kocem z kubkiem ulubionej czarnej herbaty z cytryną i sokiem malinowym.

 Ostatnio w trakcie relaksu towarzyszy mi przepiękny zapach świecy Country Candle Summerset. 

Nuty głowy: gruszka, kumkwat, pomelo, bergamotka
Nuty serca: czerwone owoce, jagody, brzoskwinie, morele, jaśmin, gardenia, piwonia
Nuty bazy: piżmo, drzewo sandałowe, bursztyn, wanilia

 Patrząc na nuty zapachowe  spodziewałam się, że będzie to zapach w stylu owocowo-kwiatowego odświeżacza powietrza. Jednak, gdy na żywo pokochałam świecę, zapach pozytywnie mnie zaskoczył. Nie mamy tutaj jednego konkretnego aromatu, który zdominowałby inne. Wszystkie te nuty zapachowe tworzą subtelny, delikatnie perfumeryjny i kremowy zapach. Nie jest przesadnie słodki, za to świeży, ma też w sobie jakiś pazur. Przez to, że jest to zapach ciepły i otulający bardziej pasuje mi ten zapach do klimatu wczesnej jesieni niż do letnich zachodów słońca.

Podsumowując: jest to przepiękny i delikatny zapach, który sprzyja atmosferze relaksu i odpoczynku w domowym zaciszu. Zapach świecy nie jest duszący,wszystkie nuty zapachowe tworzą spójną całość. Podoba mi się w nim to, z bardzo powoli zapach wypełnia wnętrze, tworząc idealne tło do moich ulubionych czynności.




11 komentarzy:

  1. Nie jestem zbytnio fanką świec, ale wydaje mi się, że ta spodobałaby mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam świeże zapachy wiec pewnie by mi się spodobał. Ja tez nie znoszę jesienią zmiany czasu ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że mógłby mi się spodobać :) Ja takie maluszki kroję i wrzucam do kominka jak wosk, wtedy intensywniej czuć zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa tego jak rzeczywiście pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Po przeczytaniu nut zapachowych, myślę, że spodobałby mi się ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja lubię jesień, ale właśnie tę jej "złotą" fazę. Potem, gdy nadchodzi jesienna szaruga - czar pryska.

    Zapach chyba spodobałby mi się...

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba go wąchałam, podobał mi się z tego co kojarzę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Na pewno pięknie pachnie, przy swoich kotach wolę jednak uważać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja kiedyś też nie przepadałam za jesienią i... totalnie odbiło mi w drugą stronę :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, ze nie potrafię sobie wyobrazić zapachu :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Ooooo taki bym potrzebowała do domu:D Do kocyka i książki:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 PRZY KUBKU HERBATY , Blogger